wtorek, 18 stycznia 2011

Jak gra na komputerze może zniszczyć dziecko...

Podaje wam link do filmiku o tym jaki wpływ na dziecko ma komputer i gry komputerowe. Prezentując ten filmik chciałabym uświadomić was, że problem uzależnień dzieci od komputerów i gier komputerowych jest naprawdę poważny i spotykamy się z nim coraz częściej.
Uprzedzam, że filmik zawiera treści nie do końca cenzuralne.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=evO02qLTCf8&feature=related


Co sądzicie o tym filmiku? Jakie uczucia w was wywołał?

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Historia- prawdziwa niestety...

Chciałabym wam opowiedzieć prawdziwą historię, o tym jakie skutki, oczywiście negatywne może przynieśc dla dziecka, ale też ich rodziców, gdy dziecko spędza większość czasu przed komputerem. W miejscowości oddalonej od mojej o kilka kilometrów mieszka rodzina, rodzice i dwójka dzieci. Starszy chłopiec ma na imię Mateusz i ma obecnie 11 lat, młodszy ma dopiero 3 latka. Ojciec pracuje jako weterynarz, a matka nigdzie nie pracuje. Historia ta dotyczy Mateusza, który została bardzo mocno skrzywdzony przez rodziców. Otóż, gdy Mateusz był jeszcze mały, miał może 2-3 lata, matka zamiast się nim zajmować i opiekować, bo też podobno z tego powodu nie szukała sobie pracy, nauczyła chłopca w jaki sposób gra się na komputerze. Kupiła mu pełno różnorodnych gier komputeroych. I Mateusz cały dzień albo oglądał bajki, albo grał na komputerze. W rzeczywistości matka nie zajmowała się nim, tylko sobą, malowała się i upiększała. A ojciec, który całymi dniami przebywał poza domem niczego nie zauważał, lbo tez nie chciał zauważyć. Efektem tego było upośledzenie chłopca, Mateusz w wieku 5 lat nie potrafił mówić, ani rysować. Chłopiec bez komputera nie potrafił normalnie funkcjonować. Nie można było się z nim porozumieć, ciągle był jakby nieobecny. Gdy ojciec zauważył, że jednak jest coś nie tak było stanowczo za późno. Musieli się zgłosić do lekarzy specjalistów, którzy próbowali mu pomóc. Małymi kroczkami starają się naprawić to co zostało zepsute przez rodziców, a dokładniej matkę, która z komputera zrobiła sobie nianię. Obecnie chłopiec chodzi do szkoły, jednak idzie innym trybem nauczania. Dzięki wielu terapii, kórym był poddany Mateusz mówi już w miarę normalnie, rozumie co się do niego mówi, rozumie wydawane polecenia.
Czasem nawet niechcący, nie uświadamiając sobie skutków jakie może przynieść dane działanie możemy zrobiś komuś krzywdę, w tym przypadku własnemu dziecku. Co sądzicie o postępowaniu rodziców Mateusza? A może wy spotkaliście się kiedyś z podobną sytuacją, albo o czymś takim słyszeliście?

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Komputer- substytut rodzica??

Dorośli... zabiegani, zapracowani, nie mający na nic czasu.  
A dzieci? One potrzebują opieki, zainteresowania, poświęcenia swego czasu tylko dla nich. Jednak obecnie w większości przypadków jest to niemal niemożliwe. Rodzice żyją ciągłą pracą, załatwianiem spraw, a gdzie w tym wszystkim jest dziecko? Dziecko zazwyczaj im przeszkadza w tej pogoni, dlatego też szukają mu zabawy, jakiegoś zajęcia, które zajmie dziecko na długi czas. Często włączają telewizję, sadzają przed nim dziecko, które bez opamiętania ogląda przez cały dzień bajki, a rodzic ma spokój i może zająć się własnymi sprawami. Gdy dziecko podrasta i zaczyna rozumieć jak obsługiwać komputer rodzice pozwalają znudzonemu bajkami dziecku siedzieć i grać w różnorodne gry. Widząc, że to bardzo dobry sposób na zajęcie czasu dziecka, pozwalają mu siedzieć przed komputerem nieograniczony czas, kupują mu coraz to nowsze gry. Dziecko żyje w świecie wirtualnym, mało wie o świecie tam "za oknem", żyje fikcją. Rodzicom to jednak odpowiada, bo mają spokój, gdy zauważają problem często jest już za późno. Dziecko popada w "chorobę", jest uzależnione od komputera, nie potrafi bez niego funkcjonować. Czyż nie jest tak? Czy rodzice nie ułatwiają sobie życia, opieki nad dzieckiem za pomocą komputera? Co wy sądziecie na ten temat??

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Nasz jakże cenny czas...

W dzisiejszych czasach człowiek wciąż gdzieś biegnie, za czymś goni. Ciągle tylko załatwia jakieś sprawy. Obecnie niemal w każdym domu znajduje się komputer, a także internet. Ludzie biorą to jakby w pakiecie, bo czy nie jest tak, że jeżeli nawet mamy komputer to bez internetu jest on niemalże bezużyteczny. Czyż nie mam racji? Przez internet dokonujemy przelewów, prowadzimy rozmowy, sprawdzamy aktualności z kraju i ze świata. Ale czy nie macie takiego wrażenia, że pomimo tych dobrych cech jak, np. to, że załatwić możemy wiele spraw bez wychodzenia z domu, to w rzeczywistości internet i komputer kradnie nasz czas. Nie jest tak, że siadając na "minutkę", żeby sprawdzić pocztę, wysłać maila czy załatwić naprawdę ważną sprawę, ledwo się obejrzymy jak z tej "minutki" zrobiło się kilka godzin? Co wy o tym sądzicie? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

środa, 15 grudnia 2010

Może nieco historii??

Komputery rozumiane w sensie współczesnym pojawiły się w połowie XX wieku. Początkowo stworzone one były dla potrzeb wojska, biznesu i nauki, w tej chwili wkroczyły do naszych domów. Komputery w swym założeniu miały wspomóc pracę urzędów i biur. Internet natomiast powstał w latach 60 XX wieku. Komputer w połaczeniu z internetem miał jeszcze bardziej usprawnić i ulepszyć życie ludzkie. Tworząc komputer i internet twórcy chcieli ułatwić życie ludzi, pomóc im w codziennych czynnościach. Jak uważacie udało im się osiągnąć zamierzone cele? Czy rzeczywiście komputer pomaga nam w życiu codziennym, skraca czas poświęcany załatwianiu spraw?