Dorośli... zabiegani, zapracowani, nie mający na nic czasu.
A dzieci? One potrzebują opieki, zainteresowania, poświęcenia swego czasu tylko dla nich. Jednak obecnie w większości przypadków jest to niemal niemożliwe. Rodzice żyją ciągłą pracą, załatwianiem spraw, a gdzie w tym wszystkim jest dziecko? Dziecko zazwyczaj im przeszkadza w tej pogoni, dlatego też szukają mu zabawy, jakiegoś zajęcia, które zajmie dziecko na długi czas. Często włączają telewizję, sadzają przed nim dziecko, które bez opamiętania ogląda przez cały dzień bajki, a rodzic ma spokój i może zająć się własnymi sprawami. Gdy dziecko podrasta i zaczyna rozumieć jak obsługiwać komputer rodzice pozwalają znudzonemu bajkami dziecku siedzieć i grać w różnorodne gry. Widząc, że to bardzo dobry sposób na zajęcie czasu dziecka, pozwalają mu siedzieć przed komputerem nieograniczony czas, kupują mu coraz to nowsze gry. Dziecko żyje w świecie wirtualnym, mało wie o świecie tam "za oknem", żyje fikcją. Rodzicom to jednak odpowiada, bo mają spokój, gdy zauważają problem często jest już za późno. Dziecko popada w "chorobę", jest uzależnione od komputera, nie potrafi bez niego funkcjonować. Czyż nie jest tak? Czy rodzice nie ułatwiają sobie życia, opieki nad dzieckiem za pomocą komputera? Co wy sądziecie na ten temat??